Przy posiadaniu psa rasy szybko rosnącej, to pytanie pojawia się często, wynika ono z troski i dbałości, aby rozwijający się malec rósł zdrowo, nie obciążał nadmiernie stawów i nie posiadał niedoborów w organizmie.
Na wstępie należy zaznaczyć, ze nie ma jednego wskaźnika, jednej tabelki czy jednego wykresu, który określałby prawidłową wagę na każdy etap życia psa.
Dlaczego ?
Ano dlatego, ze nawet w ramach jednej rasy, jednego miotu, różnicę bywają bardzo duże.
Zdarzyło nam się mieć w jednym miocie zarówno sunie, które finalnie osiągnęła w wieku dorosłym wagę 50 kg i jej brata z jednego miotu, po tych samych rodzicach z waga 100 kg jako dorosły pies. Oboje posiadali wagę prawidłową i właściwa dla siebie, sunia była średniego wzrostu a brat był duży.
Patrząc przez pryzmat tempa wzrostu, zapisu genetycznego każdego osobnika, widać, że inną prawidłową wagą będzie waga takiej suni a inna waga psa.
Pies powinien ważyć tyle, aby wyglądać zdrowo na każdym etapie rozwoju.
Czym jest ten zdrowy wygląd ?
Sylwetka powinna być umięśniona ( oczywiście małe szczenięta jak małe dzieci będą miały sylwetkę pulchnego bobasa, o ile nie jest zbyt pulchna jest ok), zwarta, sylwetka szczupła a żebra lekko wyczuwalne.
Wszelkie odstępstwa od tej zasady, są sytuacja, kiedy należy się psu przyjrzeć.
Zarówno zbyt duża waga jak i zbyt mała może oznaczać zagrożenie dla zdrowia lub nawet życia psa.
W przypadku psów ras olbrzymich, które rosną niezwykle szybko, stawy i kości rozwijają się stopniowo, nie są w stanie unieść zbyt dużego ciężaru, bez skrzywień.
Długotrwałe nadwyrężanie rosnącego szkieletu, może skutkować niepełnosprawnością na całe życie.
Z kolei sylwetka zbyt szczupła, która może świadczyć o niedoborach, może spowodować, zahamowanie wzrostu, skrzywienia z powodu zbyt malej ilość składników budulcowych czy mineralnych, brak odpowiedniej masy mięśniowej, która może spowodować, ze szkieletu psa nie ma co trzymać.
Czym jest w takim razie i jak rozpoznać, za dużą, za mała i prawidłową wagę naszego psa?
Są dwa sposoby.
Pierwszy poznałam, za sprawa koleżanki doświadczonej hodowczyni nowofundlandów. Iwonna Sałak.
Polega on na tym, aby na żebra psa, kręgosłup patrzeć jak na swoją dłoń.
- Jeżeli dotykając żeber psa, czujemy tak jak na pierwszym zdjęciu, to pies jest za chudy
- Jeżeli tak jak od wewnętrznej dłoni – to pies jest za gruby, kości nie są wyczuwalne
- Jeżeli kości żeber są lekko wyczuwalne, to waga psa jest ok

To dosyć prosty i obrazowy sposób, bez użycia wagi.
Drugim sposobem, jest patrzenie na sylwetkę psa w różnym ujęciu, z góry z boku.
Rysunek z Internetu.

Podsumowując, ważenie psa nie ma większego znaczenia, bo dla każdego osobnika, przyrost wagi, i waga docelowa, jest czymś zupełnie innym .
Nie mamy szklanej kuli by wiedzieć, czy nasz pies docelowo ma ważyć 50-60-80 czy 100kg, stad stosowanie tabelek, wykresów, średniej ma się nijak do potrzeb właściwych dla tego konkretnego psa.
Nadrzędną wartością, jest to, jak wygląda jego sylwetka, jak pies się czuje, jak wygląda.